WILK Z WALL STREET zwiastun PL. Jeden z największych reżyserów naszych czasów, laureat Oscara Martin Scorsese przedstawia prawdziwą historię jednego z najbardziej kontrowersyjnych bohaterów
Gazeta.pl . Autoodtwarzanie następnego wideo Wilk z Wall Street w wersji metal. Poznać Kino . 01:38:39. Zakładnik z Wall Street. Ghost23 . 01:11:29. Ciemna
Wilk z wall street pl zalukaj pl. Centos upgrade python 2.4 to 2.7. General field mining company limited. 3 85 boundary st darlinghurst apartments. The peak radio station bc. Einnahmen ausgaben rechnung excel muster station. Domaine de gavere leatherworks. Asyab hisse analizi na. Wiener fest 2016 san francisco.
Jest Wilk z Wall Street i jest .. Anna Franciszkiewicz, Ania P., Barbara Kowalska-Baran, Kasia K., Łukasz C., Marcin Oszczyk, Marzena Z., Przemysław…
. Kategorie: Książki / literatura piękna / literatura piękna obca Typ okładki: miękka okładka Wydawca: Świat Książki Wymiary: EAN: 9788380318557 Ilość stron: 512 Data wydania: 2018-04-04 Jest to data ukazania się towaru w danej wersji na rynku Zamówienia:0 - 99 PLN>99 PLNCzas dostawy: Odbiór osobisty w księgarni 0 zł0 zł1 dzień roboczy InPost Paczkomaty 24/7 (Płatność online) zł0 zł1-2 dni robocze InPost Paczkomaty - Paczka w Weekend (Płatność online) zł0 zł1-2 dni robocze Poczta Polska (Płatność online) zł0 zł3-5 dni roboczych Poczta Polska (Płatność za pobraniem) zł0 zł3-5 dni roboczych Kurier UPS (Płatność online) zł0 zł1 dzień roboczy Kurier UPS (Płatność za pobraniem) zł0 zł1 dzień roboczy Wysyłka zagranicznaSprawdź szczegóły > 33,00 zł 39,90 zł Oszczędzasz 6,90 zł Satyryczna rekonstrukcja jednej z najbardziej zwariowanych karier w historii Jordan Belfort za dnia zarabiał tysiące dolarów na minutę. Nocą wydawał je tak szybko, jak tylko mógł: na narkotyki, seks i zagraniczne podróże. Jego historia została przeniesiona na ekran kinowy przez samego Martina Scorsese, a w rolę Jordana wcielił się Leonardo DiCaprio. Tak, jest prostacka, grubiańska i wulgarna… i czyta się ją jednym tchem. Dostarcza rozrywki jak literatura brukowa i jest namacalnie prawdziwa jak akt oskarżenia - "Kirkus Reviews" Zamieszczenie recenzji nie wymaga logowania. Sklep nie prowadzi weryfikacji, czy autorzy recenzji nabyli lub użytkowali dany produkt.
Home Ekranizacje Wilk z Wall Street Jeden z największych reżyserów naszych czasów, laureat Oscara Martin Scorsese przedstawia prawdziwą historię jednego z najbardziej kontrowersyjnych bohaterów Wall Street. Jordan Belfort był złotym dzieckiem świata amerykańskich finansów. Szybki i oszałamiający sukces przyniósł mu fortunę, władzę i poczucie bezkarności. Pokusy czaiły się wszędzie, a Belfort lubił im ulegać i robił to w wielkim stylu. Najpiękniejsze kobiety. Najdroższe jachty. Najbardziej wyszukane narkotyki. Szalona impreza bez cienia poczucia odpowiedzialności. A w ślad za tym nieuniknione błędy i pragnienie jeszcze większego bogactwa. Korupcja, naginanie prawa i malwersacje podatkowe – w tym także Belfort okazał się mistrzem. Zrealizowana z rozmachem i poczuciem humoru, urzekająca blichtrem, a jednak gorzka opowieść o człowieku, który zawsze chciał więcej, a dostał to na co zasłużył. Reżyseria: Martin Scorsese Scenariusz: Terence Winter Premiera: 2014-01-03 (Polska), 2013-12-19 (świat) Obsada: Leonardo DiCaprio, Jonah Hill, Margot Robbie, Matthew McConaughey, Kyle Chandler, Rob Reiner, Jon Bernthal, Jon Favreau, Jean Dujardin komentarze [13] Sortuj:
Dziś przeniesiemy się prosto na nowojorską giełdę, razem z Jordanem Belfortem, znanym światu lepiej jako Wilk z Wall Street. Zaznaczam jednak, że dzisiejsza ciekawostka przeznaczona jest raczej dla osób, które skończyły przynajmniej trzynasty rok życia (w nomenklaturze filmowej wpis ten powinien mieć kategorię PG-13). W filmie Martina Scorsese z 2013 roku, który polecaliśmy już jako jeden z tytułów idealnych na wieczór w męskim gronie, Leonardo DiCaprio brawurowo odegrał postać maklera, milionera i malwersanta (i zdecydowanie tą rolą zasłużył o wiele bardziej na Oscara niż tą, za którą go ostatecznie otrzymał). Reżyser stworzył jedno ze swoich lepszych dzieł i jednocześnie jedno z najdłuższych (bite trzy godziny), a w obsadzie znalazło się kilka nazwisk, co do których można było mieć wątpliwości (po seansie okazały się całkowicie bezzasadne, jako że aktorzy ci okazali się prawdziwymi perełkami). Mowa tu oczywiście o Matthew McConaughey’u, Jonahu Hillu i Margot Robbie. Ta ostatnia miała zresztą na planie nie lada przejścia, o czym przeczytacie w następnym akapicie. Ponoć scena seksu z Leonardo DiCaprio, na łóżku pełnym rozrzuconych pieniędzy, była wyjątkowo niekomfortowa dla Margot Robbie. A wszystko przez to, że fałszywe banknoty, których użyto, miały wyjątkowo ostre krawędzie, w rezultacie powodując mnóstwo małych nacięć na plecach aktorki. Pierwotnie zresztą Scorsese zaproponował Margot, aby ubrała szlafrok, ta jednak odmówiła i nalegała, aby pojawić się całkiem nago (a była to pierwsza naga scena w jej karierze). Jak sama Robbie stwierdziła: Cały sens postaci Naomi tkwi w fakcie, że ciało jest jej jedyną walutą na tym świecie. Musi więc być nago (męska część widowni oczywiście w pełni ją w tym popiera ;) ). Aby odpowiednio się zrelaksować przed kręceniem tej sceny, aktorka musiała wychylić trzy lufy tequili. W jednym z wywiadów Robbie powiedziała także, że w czasie pierwszego filmowego zbliżenia Naomi i Jordana, dość ciężkim zadaniem było nakręcenie sceny, kiedy jej pies próbuje ugryźć Belforta w nogę. Trzeba było uciec się do małego fortelu, aby skłonić zwierzaka do współpracy, w wyniku czego całe stopy DiCaprio pokryte były psią karmą i drobiowymi wątróbkami. Margot Robbie wyjawiła też, że w jednej ze scen przypadkowo uderzyła Leonardo DiCaprio w twarz nieco mocniej, niż to było konieczne. Po prostu tak mocno wczuła się w odgrywaną postać, że zatraciła się w roli i przywaliła mu w policzek, kwitując to siarczystym: pier*** się. Zaraz po tym na planie zapanowała absolutna cisza, kiedy wszyscy wpatrywali się zdumieni w aktorkę, ale chwilę później cała ekipa wybuchła śmiechem. Robbie obawiała się, że DiCaprio może ją pozwać za ten wyskok, ten jednak był pod takim wrażeniem, że poprosił, żeby zrobiła to jeszcze raz. Również w czasie kłótni między tą parą, jest taki moment, kiedy Jordan powtarza raz po raz Kto? Kto? Czyli w oryginale Who? Who? Naomi ripostuje, powtarzając po nim: Who? Who? What are you, a fuckin’ owl? (niestety jest to dość trudna do przetłumaczenia gra słów, bowiem słówko „who” wymawia się jako „hu”, czyli Hu? Hu? Jesteś jakąś pieprzoną sową?). Jest to dokładny cytat z detektywa Vincenta Hanny (Al Pacino), który użył tych samych słów, przesłuchując Alana Marciano (Hank Azaria) w filmie Gorączka (1995), w reżyserii Michaela Manna. Zostawmy już jednak Margot Robbie (z żalem), bowiem jest jeszcze kilka innych ciekawych faktów związanych z innymi jednego z nich jest Matthew McConaughey, który w Wilku z Wall Street wcielił się w rolę Marka Hanny – mentora Belforta. Najsłynniejsza scena z jego udziałem – kiedy siedząc w restauracji, zaczyna nucić, uderzając się w klatkę piersiową, była całkowitą improwizacją. Właściwie był to swego rodzaju rytuał, który aktor zawsze stosował przed rozpoczęciem filmowania. W czasie kręcenia tej sceny DiCaprio był zaskoczony, a McConaughey spogląda na sekundę poza kadr, szukając wzrokiem reżysera i czekając na jego aprobatę. Później DiCaprio nalegał, aby umieścić tę scenę w filmie, twierdząc, że nadała ona odpowiedni nastrój całej reszcie produkcji. Scorsese zresztą znany jest z zachęcania swoich aktorów do improwizacji i w Wilku w Wall Street jest jeszcze sporo takich scen. Jak chociażby moment, kiedy Jordan, będąc na kosmicznym haju po zażyciu osławionych „cytrynek”, próbuje wsiąść do samochodu. DiCaprio w całości zaimprowizował tę scenę i to był jego pomysł, aby otworzyć drzwi auta za pomocą stopy (co zresztą zaowocowało naciągnięciem mięśni). Leonardo DiCaprio miał zresztą obsesję na punkcie tego, aby zagrać Jordana Belforta, odkąd przeczytał jego książkę w 2007 roku. Można więc powiedzieć, że to właśnie od niego wyszła cała koncepcja nakręcenia filmu na podstawie historii słynnego maklera. DiCaprio jednak nie był zainteresowany przedstawieniem tylko faktów wiążących się z niedawnym upadkiem Wall Street, lecz przede wszystkim pociągało go szczere przedstawienie bezkompromisowej postaci Belforta i jego prawdziwych przeżyć. W finale filmu pojawia się prawdziwy Jordan Belfort, który aktualnie jest mówcą motywacyjnym, po tym jak odsiedział dwa lata w więzieniu federalnym za oszustwa giełdowe. W Wilku z Wall Street zastosowano też kilka sprytnych sztuczek realizatorskich, aby pokazać aktualny stan umysłu Belforta. Operator Rodrigo Prieto ciągle zmieniał obiektywy w kamerze. W scenach, kiedy Jordan jest trzeźwy, Prieto używał płaskich sferycznych soczewek, natomiast sekwencje, kiedy Belfortowi daleko do trzeźwości, wymagały użycia soczewek anamorficznych (czyli optycznego ściśnięcia obrazu). Natomiast w scenach, kiedy Jordan jest ścigany przez agenta Denhama i jego ekipę, użyto obiektywów o dłuższej ogniskowej, aby oddać jego poczucie osaczenia. Wspominałem już o zatraceniu się Margot Robbie w scenie wymagającej wymierzenia policzka DiCaprio. Otóż, nie ona jedna dała się ponieść emocjom, bowiem Jon Bernthal, grający Brada, w scenie w której jego postać uderza Donniego, Bernthal naprawdę przywalił Jonahowi Hillowi. Jego cios był tak mocny, że złamał protezę zębową, którą nosił Hill, wcielając się w rolę. A jeśli już mowa o Jonah Hillu – aktor ten był tak zdesperowany, aby zagrać u Scorsese, że bez wahania zgodził się na najmniejszą możliwą gażę, która wynosiła 60 tysięcy dolarów. Hill chciał też odegrać swoją postać tak realistycznie, jak to możliwe, uparł się więc, aby w scenie, w której Donnie połyka złotą rybkę, zjeść ją naprawdę. Oczywiście przepisy nie pozwalały na coś takiego, na planie była więc jedna prawdziwa złota rybka i trzy atrapy. Aktor mógł trzymać rybkę w ustach tylko przez trzy sekundy i po upływie tego czasu, musiała wrócić z powrotem do akwarium, nietknięta. Wilk z Wall Street pobił światowy rekord Guinnessa w ilości użytych przekleństw, których było dokładnie 681 (co daje wynik 3,81 bluzga na minutę). Samo słowo „fuck” i jego wszelakie odmiany pojawia się w filmie 569 razy. Z tego powodu, a także ze względu na liczne odważne sceny erotyczne, film jest całkowicie zakazany między innymi w Malezji, Nepalu, Zimbabwe i Kenii. We wszystkich scenach, w których widzimy zażywanie kokainy, aktorzy wciągali tak naprawdę sproszkowaną witaminę B. Samo zdrowie! Fot.: Monolith Films, Paramount Pictures, Jono Searle [buybox-widget category=”movie” name=”Wilk z Wall Street” info=”Martin Scorsese”] Podobne wpisy:
Przedstawiciele Rezerwy Federalnej wchodzą w okres blackout-u przed posiedzeniem, które będzie miało miejsce w przyszłym tygodniu, dlatego też rynek będzie się musiał skupić na danych gospodarczych, które do tego czasu zostaną opublikowane. Decyzja o ograniczeniu skupu jest już w dużej mierze w cenie, zatem dolar może nieco mocniej zareagować na dane o PKB (czwartek) oraz na wskaźnik PCE (core). Wall Street wyznacza nowe maksima a wzrosty są napędzane przez dobre wyniki spółek. Dziś decyzje w sprawie stóp procentowych podejmie Bank Kanady. PKB Stanów Zjednoczonych za III kwartał ma być opublikowany jutro Oczekiwania są na poziomie 2,6 proc. kwartał do kwartału. Rynek może się jednak rozczarować, ponieważ ożywienie gospodarcze w wakacje straciło znaczną dynamikę. Nadal utrzymywały się niedobory materiałów i siły roboczej co wywierało presję na wzrost cen. Po drugie ożywienie w sektorze usług (wymagające bliskiego kontaktu między ludźmi) spowolniło, ponieważ wysokie wskaźniki infekcji sprawiły, że konsumenci stali się bardziej ostrożni. Dodatkowo zabrakło pakietów stymulacyjnych, które w pierwszych dwóch kwartałach zapewniły dodatkowy impuls wzrostowy. Gorsze dane od konsensusu mogą osłabić dolara i wówczas kurs EUR/USD ponownie zbliżyć się do poziomu 1,17. Z kolei PCE oraz indeks kosztów zatrudnienia (składnik ISM dot. cen płaconych) nadal prawdopodobnie będą wskazywały na wyższą presję inflacyjną. Obawy o stagflację mogą doprowadzić do krótkoterminowej słabości dolara. Potrójny szczyt na EURUSD na wykresie H4 nadal jest aktualny i faworyzuje w krótkim terminie USD, ale dane makro mogą całkowicie odwrócić sytuację.
wilk z wall street pl